Relacja ze spotkania.
Rozpoczęło się muzyczną siglą, którą specjalnie na tę okazję skomponowała prowadząca, zwiastującą rozpoczęcie panelu. Wywołała burzę śmiechu - co było zamierzeniem artystki. Poczucie humoru, ten cenny skarb, jaki przyniosły ze sobą Gościnie, nie zawiodło już od pierwszych chwil. Jednak przede wszystkim, na tarasie zabrzmiała mądrość zawarta w fachowej wiedzy, doświadczeniach i spostrzeżeniach Pań. I tak Pani Jola W. zapoznała nas z systemami komunikacji jakie stosuje w szkole i zauważa wśród młodych ludzi oraz jak sobie z nimi radzi. Opowiadała o swojej pasji do pracy i o tym, że edukatorką nigdy nie przestaje być. Stwierdziła, że znaczenia komunikacji w procesie edukacji młodzieży nie da się przecenić, ale odpowiedzialny nauczyciel trzyma się jakości i na niej opiera ten, jakże formujący proces. Pani Krystyna O.M., oprócz wniesienia w debatę wartości merytorycznych, ubarwiła spotkanie pięknym głosem. Ku radości wszystkich obecnych, zaśpiewała na tarasie i przeczytała swój nastrojowy wiersz, który stworzyła w bezsenną noc. Pani Agnieszka Z., jak zwykle z uśmiechem na twarzy, podzieliła się z Gościniami swoimi obserwacjami jak wygląda komunikacja w Bibliotece i w czasie różnych ciekawych wydarzeń okolicznościowych, jakie w niej mają miejsce, dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Podzieliła się też z refleksjami z prywatnego życia i wyraziła swój budujący optymizm w odniesieniu do ciągle zmieniających się kanonów komunikacyjnych. Również ona wniosła dodatkowo swój talent artystyczny występując w roli fotografki. Pani Agnieszka Z. opowiadała nam o jakości komunikacji klientów, jakich gościła na Plaży nad Świdrem, której była administratorką i w tym roku. Ciekawe były jej obserwacje, jak komunikują się dziś ludzie gdy odpoczywają. Czy są bardziej dla siebie mili, tolerancyjni, grzeczni, ugodowi? Dowiedziałyśmy się również, jak lokalni bywalcy i wzrastająca ilość gości warszawskich oraz cudzoziemców komunikują się z Naturą? Kto bardziej z nich rozumie bezdyskusyjne, palące potrzeby naszego bezpieczeństwa ekologicznego i nie zaśmiecania naszego naturalnego środowiska petami, puszkami, szkłem lub nie spożywania alkoholu w ilościach przekraczających dobre zwyczaje lub innych zakazanych substancji? Z jej relacji wynika, że edukacja ekologiczna jest niezwykle mozolną pracą, i niestety, ta wyniesiona z rodzinnych domów wydaje się zbyt często jej nie wspierać. Panie jednogłośnie wyraziły pełen podziw dla jej siły i cierpliwości, z jaką zadbała o komfort i bezpieczeństwo jej klientów odpoczywających nad naszą piękną rzeczką. Odkryła przed nami również swoją pasję do motocykli, a jej opowieść o podróżowaniu na nich z grupą kobiet w Himalajach, zainspirowała i zachwyciła każdą z Pań. Prowadząca oprócz krótkiego wprowadzenia tematu Logos, przeczytała kilka swoich wierszy, niektórych tradycyjnie przepełnionych humorem, choć tym razem nie tylko. Zaproponowała i poprowadziła ciekawe ćwiczenie „Googelek po kądzieli“, polegające na spontanicznym stworzeniu żywego słownika, w czasie którego Gościnie wykazały się fantastyczną błyskotliwością, inteligencją i kreatywnością. Pani Dyrektor Anna Bielicka i jej managerski talent wsparty doświadczeniem nie zawiódł i tym razem. Jej lekka i przyjazna umiejętność komunikowania się z ludźmi stworzyła jej Gościną idealną atmosferę i warunki, w których Panie znalazły okazję, by na tarasie Biblioteki, wspólnie, dać prawdziwy popis najwyższego poziomu sztuki harmonijnej i owocnej debaty. Merytorycznie rozważając aspekty niezwykłej wagi dla nas wszystkich dotyczące jakości komunikacji, nie stroniły od śmiechu, śpiewu, poezji, piosenek i muzyki- a nawet tańca! To była prawdziwa uczta wysokiej sztuki życia i pokaz umiejętności używania słów, by stworzyć harmonijną jakość komunikacji międzyludzkiej!