Jesteś tutaj:

Wizyta w Bibliotece Uniwersyteckiej w Warszawie

Data: 17.05.2018 r., godz. 10.00    1293
Parę słów w odniesieniu do zorganizowanej przez Powiatową Bibliotekę w Otwocku, której jestem stałą czytelniczką, wizyty w Bibliotece Uniwersyteckiej w Warszawie.
Jako zaproszony gość miałam przyjemność w niej uczestniczyć. My Polacy słyniemy z tego, że lubimy narzekać na to co mamy, choćby to była gwiazdka z nieba. Jeśli to miałoby być miarą szczęścia , to mogę powiedzieć, że wróciłam z niej bardzo „nieszczęśliwa“. Zostawiając jednak takie komunały za sobą, ku mojej szczerej radości ,sprawy się miały następująco. Wszystko zorganizowane było perfekcyjnie, wyśmienite towarzystwo pracowników bibliotek, bardzo dobrze wychowanej młodzieży oraz gości. Kierowca - punktualny i profesjonalny. woził nas wygodnym autokarem, sprawnie i bezpiecznie. Wszyscy byli mili i uprzejmi. Pani Dyrektor Anna Bielicka i jej ekipa dbała o pełen komfort wszystkich jej uczestników, ale też zarażała dobrym humorem , inspirowała osobistym, widocznym gołym okiem, szczerym zainteresowaniem BUW-em. Obchód po Bibliotece był bardzo ciekawy i dreszcz emocji pobytu w tak niebywałym miejscu nie opuszczał mnie ani na chwilę. Były też momenty smutku, gdy bibliotekarka BUW pani Lilianna Nalewajska poruszała temat strat jakich Polska Kultura doznała w wyniku napaści hitlerowskiej na nasz kraj, celowych zniszczeń niezliczonych naszych zbiorów i grabieży tych najcenniejszych. To jest wielka tragedia, o której nigdy nie należy zapomnieć. Pozwala nam lepiej zrozumieć, jak wiele mozolnej pracy wymaga od pracowników bibliotek wysiłek konserwacji, odbudowywania, tworzenia i odszukiwania tego, co zostało utracone oraz dbania o nowe zbiory. I ktoś mógłby zapytać, po co nam w erze Internetu biblioteki? Użyjmy na chwilę fantazji i wyobraźmy sobie jeden dzień bez prądu. Czy znajdziemy wtedy śmiałka, który podjąłby się znalezienia potrzebnej książki bez źródła informacji, którym są tradycyjne papierowe katalogi, tak pieczołowicie chronione w bibliotece i zawsze dostępne? Za to wszystko bibliotekarzom należy się wielkie uznanie i słowa podziękowania. Ten moment goryczy jaki w takich momentach czuje każdy Polak osłodziły nam pączki, kawka, herbatka i prezenty, a potem czarujący spacer po pięknym ogrodzie, jaki oferuje BUW swoim bywalcom. Pod słonecznym pięknym niebem robiliśmy sobie wszyscy nawzajem zdjęcia wśród zieleni na tle wyjątkowej konstrukcji BUW, Centrum Kopernika i naszej kochanej Wisły. To naprawdę wyjątkowe miejsce i Warszawa ma się czym poszczycić, gdzie zapraszać swoich gości i czym służyć wszystkich zainteresowanym. Fakt, że dostęp do tak wielkich zbiorów jest osiągalny dla każdej kieszeni, jest czymś wielkim i ważnym dla prężnie rozwijającego się i szanującego się społeczeństwa. Wróciliśmy planowo, weseli i najedzeni po dodatkowej małej przekąsce po drodze. To była bardzo udana inicjatywa Powiatowej Biblioteki w Otwocku. To, że zorganizowała ją tak sprawnie , świadczy o wysokim poziomie profesjonalizmu jej wszystkich pracowników pod bacznym dozorem pani Dyrektor. Jestem bardzo szczęśliwa, że dano mi szansę uczestniczenia w tej wycieczce. Wszystkim serdecznie za to dziękuję.

Majka Schabenbeck